Najnowsze wpisy, strona 1


sie 18 2015 Alergia na środki chemiczne - na co zwracać...
Komentarze: 0

Mimo, że jedną z najczęściej spotykanych alergii u dzieci jest alergia na roztocza, to jednak równie często nasze dzieciaki są uczulone także na chemikalia. A ponieważ w naszym otoczeniu ich nie brakuje, warto zwrócić uwagę na te środki, które najczęściej mogą ją powodować.

Zdecydowanie najczęściej maluszki są uczulone na środki czystości. Myślę, że dość trudno jest zadecydować, kiedy powinniśmy zmienić na przykład proszek do prania z tego dla niemowląt na taki dla dorosłych. Obserwując dzieci znajmoych, a jest ich całkiem sporo, zauważyłam, że to właśnie te chemikalia najczęściej powodują problemy. Wysypki, swędzenie skóry, czasami nawet opuchlizna, to jedne z najczęściej pojawiających się objawów. Jak sobie z nimi radzić ? Stosować tylko te preparaty, które są maksymalnie bezpieczne. Na szczęście dziś większość proszków czy płynów do prania jest bezpiecznych (w przeciwieństwie do niektórych sprzed 20 lat). Mamy też dodatkowo do dyspozycji wiele ekologicznych preparatów do prania. To świetna alternatywa dla tych maluchów, które mają bardzo wrażliwą skórę. Mydła, płyny do mycia, czy szampony, można dziś zastąpić na przykład tymi z probiotykami. Myślę, że to doskonały sposób. 

Oprócz chemii, która występuje w środkach czystości, jest jeszcze sporo chemikaliów w rzeczach, które kupujemy. Tutaj doskonałym przykładem są ubrania. Dziś wiele z nich jest szyta z bezpiecznych tkanin, nadal jednak spora część to tkaniny z barwnikami, czy zmiękczaczami, które mogą powodować uczulenia. Dlatego zawsze warto dokładnie wyprać ubrania, zanim nałożymy je na skórę dziecka. 

A co z przedmiotami, których nie podejrzewamy o to, że mogą być niebezpieczne ? Tutaj od razu przychodzą mi na myśl...meble. Łóżko jest w końcu pokrywane warstwą farby czy lakieru. A te też nie są zazwyczaj bezpieczne. Kiedy meblujemy pokoik - zwłaszcza dla niemowlaka, warto zadbać o to, aby meble były pokryte hypoalergiczną farbą, bejcą czy lakierem. Dziś to wbrew pozorom wcale nie tak rzadko stosowane rozwiązanie. Spokojnie możemy znaleźć łóżeczko, łóżko czy mebelki, które będą nimi pokryte. 

Ważne, aby zwrócić uwagę także na materac, na którym śpi dziecko. Tutaj zazwyczaj największym problemem jest nie tyle- wbrew pozorom - alergia kontaktowa, co alergia wziewna. Każdy materac dla dzieci ma w sobie piankę, a te mogą nieprzyjemnie pachnieć, ponieważ wydzielają gazy lotne. Materac dla maluszków nie może śmierdzieć chemią, a jeśli już to może to być naprawdę słabo wyczuwalny zapach (każda nowa pianka będzie mieć zapach). Jeśli jednak jest on mocny, zdecydowanie możemy stwierdzić, że coś jest nie tak. Wtedy nie powinniśmy pozwalać maluchom na takim materacu spać. I to nie tylko alergikom, ale wszystkim dzieciom. 

dzieciakizalergia : :